Okres Bożego Narodzenia to w tradycji ukraińskiej czas radosnego kolędowania. Kolędnicy biorący udział w przedstawieniu zwanym w języku ukraińskim wertepem oddają w ten sposób chwałę nowonarodzonemu Synowi Bożemu.
W elbląskiej parafii od dziewięciu lat parafialne kolędowanie odbywa się przede wszystkim w formie rodzinnego wertepu, w którym biorą udział zarówno dzieci, jak i dorośli. Przez dziewięcioletni okres kolędowania elbląscy parafianie odwiedzili kilkanaście parafii na terenie naszej eparchii, niosąc dobrą nowinę o Bożym Narodzeniu oraz jednocześnie zbierając ofiary pieniężne na budowę elbląskiej świątyni.
Elbląski Wertep rodzinny wystąpił po zakończeniu Boskiej Liturgii 8 stycznia W roku obecnym ze względu na wojnę toczącą się w Ukrainie, obsada i treść elbląskiego wertepu zmieniły się diametralnie. Warto wspomnieć, że oprócz długoletnich elbląskich parafian, w tegorocznym wertepie wzięły udział rodziny z dziećmi, które zmuszone były uciekać ze Lwowa, Tarnopola, Iwano-Frankowska, Charkowa, Kijowa, Połtawy, a nawet Doniecka. W tym roku obok tradycyjnych wertepowych postaci, pojawiły się zupełnie nowe, takie jak choćby żołnierz armii ukraińskiej, hetman wojsk zaporoskich czy personifikacja Ukrainy, w osobie Pani Oksany ze Lwowa.
Elbląski wertep rodzinny jest wyjątkowy również ze względu na fakt, że składa się z kapeli muzycznej. W tym roku elbląską kapelę wertepową tworzyły trzy gitarzystki, akordeonista, perkusista i klarnecista.
Po zakończonym wertepie, ze słowem do parafian zwrócił się proboszcz elbląskiej parafii ks. Andrzej Sroka, życząc wszystkim zebranym w świątyni pokoju ducha, a rodzinom uchodźców z Ukrainy szybkiego zakończenia wojny i powrotu do rodzinnych miejscowości i domów.
Tegoroczny wertep stanowił podsumowanie ubiegłorocznej pracy elbląskich parafian, którzy aktywnie angażowali się w różne inicjatywy pomocy Ukrainie, prowadząc choćby punkt pomocy humanitarnej, który działa nieprzerwanie od początku rosyjskiej agresji w Ukrainie. Elbląski wertep rodziny stanowi również przykład doskonałej integracji miejscowych parafian z uchodźcami z Ukrainy dla których elbląska cerkiew zawsze stoi otworem.
Mamy szczerą nadzieję, że w przyszłym roku elbląski wertep rodzinny będzie okazją do celebrowania zwycięstwa Ukrainy w wojnie z rosyjskim agresorem, a smutek i zaduma przemienią się w radość i dziękczynienie.
Michał Prytuła